Zaczyna się sezon ślubny, więc i u mnie na biurku zagościły ślubne kartki. Na pierwszy ogień idzie kartka wykonana z prześlicznych papierów Lemoncraft. Kwiaty wykonałam samodzielnie. Oczywiście nie mogło zabraknąć tekturek ze Scrapińca.
Napis wytuszowałam distressami i pokryłam crackle accent.
I zbliżenie na kwiaty. Jestem szczególnie dumna z różyczki, którą wykonałam po raz pierwszy.